„Ragtime” – fragmenty krytyk

 

Nowiny Gliwickie 28.11.2007

„Ragtime” – Gliwice – 2007 r. Sukces prapremiery

(…)  Trzy godziny to niewiele, by pokazać narodziny współczesnej Ameryki. Ale reżyser Maria Sartova („Hello Dolly!”,”42 nd Street”) poradziła sobie z tym doskonale. Być może, to właśnie ograniczenie czasowe wpłynęło na niezwykłą spójność, dynamikę i ekspresję spektaklu (…)

Monika Foltyn

 

Gazeta Wyborcza 26.11.2007

(…) Klatka po klatce, ujęcie po ujęciu Maria Sartova (reżyseria i inscenizacja) w filmowej konwencji zmontowała kolejne epizody musicalu o wielokulturowej Ameryce. Rampa z ruchomymi schodami była z powodzeniem statkiem, poddaszem i stadionem. Wystarczyły drobne detale określające miejsce, jak np. neonowe szyldy przypominające klimat amerykańskich ulic (…)

Aleksandra Czapla-Oślizło

 

Dziennik Teatralny Katowice 29.11.2007

(…) Zmianą elementów scenografii zajmowali się na bieżąco, milczący mężczyźni w robotniczych kostiumach. Stali się dzięki temu łącznikami pomiędzy klasą robotniczą z początkiem XX i XXI wieku. Swoją obecnością potwierdzali słuszność walki o prawa, wtedy i dziś. W tle projektor wyświetlał to zdjęcie nowojorskiej ulicy, to inne potrzebne w danej chwili obrazy. Genialnym posunięciem było przedstawienie sceny w sądzie w scenerii kabaretowej (…)

Inga Niedzielska

 

Dziennik Teatralny 27-11 -2007

(…) Dzięki serii filmowych projekcji wykorzystywanych w tej inscenizacji, przewijających się raz po raz udało się twórcom przywołać klimat, jaki mógł panować na ulicach ówczesnego New York City (…)

(…) Niewątpliwie sukcesem tej inscenizacji jest umiejętne wkomponowanie tak rozbudowanego i tętniącego energią musicalu w ramy tak małej przestrzeni scenicznej, jaką dysponuje GTM. Ze szczególnym smakiem zostały rozegrane sceny zbiorowe (świetna scena w fabryce Forda, przybycie emigrantów, czy sceny na ulicach Nowego Yorku.)” (…)

(…) Klimat zbliżony do filmów Wody’ego Allena (…)

Marta Odziomek

 

Zobacz także:

Ragtime Stephen Flaherty
Ragtime – zdjęcia